W województwie łódzkim działa niespełna osiem tysięcy organizacji pozarządowych, z czego spora część jest nieaktywnych. Niewiele lepiej cała Polska prezentuje się na tle innych zachodnioeuropejskich krajów. O tym, jak to zmienić w Łodzi rozmawiało ponad 300 przedstawicieli organizacji pozarządowych i samorządowców na konferencji zorganizowanej przez Narodowy Instytut Samorządu Terytorialnego i Narodowy Instytut Wolności.Polsce problem polega nie tylko na niedofinansowaniu organizacji, ale również na braku mody na działanie społeczne. - W krajach skandynawskich jest normalne, że jeden obywatel działa w kilku organizacjach społecznych. My jednak jesteśmy cały czas na etapie "akcyjności".
Dlatego podczas konferencji w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, Narodowy Instytut Samorządu Terytorialnego i Narodowy Instytut Wolności podpisały porozumienie. - Chcemy budować system dobrych praktyk współpracy z organizacjami pozarządowymi. W ramach programów, które realizujemy, chcemy stworzyć bardzo dobrą atmosferę współpracy na wszystkich etapach: od znoszenia barier formalnych przy składaniu wniosków aż po system współpracy z organizacjami pozarządowymi w trakcie realizacji działań - podkreślali działacze.
Gościem specjalnym konferencji był wicepremier Piotr Gliński, który zapewnił, że rząd wzmacnia organizacje pozarządowe mi.in. wzmocnieniem ich finansowania - w ostatnim czasie zapadła decyzja o przekazaniu na ich rzecz dodatkowych 40 mln zł z Totalizatora Sportowego.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego podkreślił, że powołanie komitetu to część reformy, którą w obszarze organizacji pozarządowych przeprowadza resort. - Chcemy zachować to, co dobre, ale widzimy obszary słabsze i te z niedostatkami.
Zdaniem wicepremiera, odrębny organ administracyjny wewnątrz resortu pomaga rozwiązywać problemy w sektorze pozarządowym. - Żeby na wyższym poziomie móc rozstrzygać decydujące kwestie dotyczące wsparcia dla organizacji pozarządowych, żeby ten proces politycznych decyzji był krótszy i bardziej zdecydowany. To nie tylko prestiż, ale też większa siła polityczna dla organizacji pozarządowych - podsumował Piotr Gliński.