Major Dobrzański walczył z Niemcami i Sowietami, którzy zaatakowali nasz kraj (1 i 17 września 1939 roku). Nie godząc się z klęską i licząc na wsparcie aliantów wiosną 1940 roku podjął walkę z wojskami Hitlera jako Oddział Wydzielony Wojska Polskiego. Miesiąc przed tragiczną śmiercią stoczył zwycięską walkę z batalionem policji pod Huciskiem.
Niemcy sformowali grupę liczącą około 8000 żołnierzy, aby zlikwidować liczący 300 osób oddział „Hubala”. 30 kwietnia 1940 poczet majora został zaskoczony w czasie leśnego biwaku (prawdopodobnie w wyniku zdrady) przez oddziały 372. Dywizji Wehrmachtu w okolicach wsi Anielin (położonej między Inowłodzem, a Studzianną).
W gwałtownej walce oddział uległ rozproszeniu, a sam „Hubal” poległ z bronią w ręku; kula z serii z karabinu maszynowego trafiła majora prosto w serce.
Miejsce jego śmierci oznaczył niedługo potem 16-letni wówczas mieszkaniec Studziannej – Zygmunt Laskowski.
Dziś w tym miejscu stoi szaniec, przy którym co roku odbywają się patriotyczne uroczystości upamiętniające Hubala i jego żołnierzy. – To wyraz naszej wdzięczności i szacunku – podkreślał Starosta Opoczyński- Marcin Baranowski.
Uroczystości otworzyła msza święta odprawiona przez ks. Jerzego Cedrowskiego, proboszcza parafii w Studziannie. Mówił on m.in. o niezłomnej postawie Henryka Dobrzańskiego.
‘’Jedną z głównych przesłań jaką niesie jego postać to jest miłość do Ojczyzny, którą czerpał od swojej rodziny’’ – podkreślał ks. Cedrowski.
O wielkiej sile woli i niezachwianej miłości do ojczyzny majora pisał w liście do zgromadzonych Poseł na Sejm RP- Robert Telus. W jego imieniu wystapiła do zgromadzonych radna Rady Powiatu Opoczyńskiego- Maria Witkowska.
Stanisław Muszyński podkreślał jak ważne jest uhonorowanie postawy Dobrzańskiego. To on, w imieniu Wojewody Łodzkiego zwrócił się do obecnych na uroczystości z prośbą o pamięć i szacunek dla postawy Hubala.
Na obchody związane z 79. rocznicą śmierci majora Hubala przyjechał do Anielina także Mirosław Głowacz, syn hubalczyka Franciszka Głowacza, pseudonim "Lis".
Gościem wydarzenia był także Stanisław Wróbel – odznaczony przez Instytut Yad Vashem jako Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
W czasie obchodów Zarząd Powiatu Opoczyńskiego uhonorował pamiątkową lancą ułanów Stowarzyszenia Konna Grupa im. 7 Pułku Ułanów Lubelskich , którzy od 20 lat biorą udział w hubalowych uroczystościach.
Lancę komendantowi Henrykowi Szewczakowi przekazali Starosta Marcin Baranowski, Wicestarosta Maria Barbara Chomicz oraz Przewodniczący Rady Powiatu Opoczyńskiego Józef Róg.
Wręczone zostały także Krzyże Zasługi nadane przez Związek Żołnierzy Wojska Polskiego.
Złoty przyznany został pośmiertnie Leszkowi Zapartowi, współzałożycielowi i byłemu prezesowi Stowarzyszenia Ułanów im. Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego majora Hubala.
Odznaczenie odebrała żona. Z kolei brązowym krzyżem uhonorowany został Jerzy Łumiński, prezes OSP Poświętne.
Podczas obchodów jak co roku nie zabrakło apelu pamięci i salwy honorowej.
Obchody zakończyło składanie wiązanek przy szańcu Hubala. Organizatorami uroczystości byli: Powiat Opoczyński, Gmina Poświętne i Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi wraz z 25. Brygadą Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego.
Nadal nie wiadomo, gdzie znajduje się miejsce pochówku majora Dobrzańskiego.
''Ostatnie doniesienia, że szczątki odnaleziono na cmentarzu w Inowłodzu. Pobrano próbki, które są wątpliwej jakości, znajdują się w ośrodku w Szczecinie. Nie można stwierdzić, że to są jego szczątki. Nie ma wielkiej nadziei. Ten wątek był bardzo ciekawy, ale nieprawdopodobny'' – mówi Andrzej Dyszyński, współautor biografii Hubala.
Henryk Dobrzański pośmiertnie kilka lat temu został awansowany do stopnia pułkownika.